Edukacja, która zaczyna się w sercu lokalnej społeczności, a kończy – między innymi na międzynarodowej współpracy – taki jest wymiar projektu „Community as a Classroom – Społeczność jako klasa”, realizowanego w ramach programu Erasmus+. W Zabrzu to nie tylko teoria, ale konkretne działania, które angażują uczniów, nauczycieli, przyrodę i kontekst lokalny.
W projekcie uczestniczą: Szkoła Podstawowa nr 26 im. Rodła, Szkoła Podstawowa nr 31, Szkoła Podstawowa nr 5 im. Króla Jana III Sobieskiego oraz IV Liceum Ogólnokształcące im. M. Reja w Zabrzu.
– Szkoły zdecydowały, że swoje działania w projekcie skoncentrują wokół natury, przyrody i środowiska lokalnego. Zawężając tę tematykę, uznały, że najbardziej interesujący będzie dla nich aquaproblem, czyli problem rzek, wody, stawów czy jezior. Wszystkie działania skupione wokół tego motywu są, moim zdaniem, niezwykle wartościowe edukacyjnie – są bardzo rozbudowane, ciekawe, a jednocześnie przygotowane w taki sposób, aby mogły być naśladowane przez inne szkoły w zupełnie różnych miastach i regionach – tłumaczy dr Małgorzata Wójcik-Dudek, ekspertka Fundacji Code For Green.
Nauka zaczyna się w terenie – czyli istota Place Based Learning (PBL), edukacji opartej na miejscu
Pierwszym krokiem zabrzańskich szkół w projekcie było… wyjście z klasy. Każda ze szkół pierwsze działania zrealizowała na swój sposób. Uczniowie IV LO w Zabrzu zaczęli od spotkania z dr. Maksymilianem Solarskim, specjalistą od badań środowiskowych z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. To on pomógł młodzieży zrozumieć, co i kiedy warto badać w wodzie, jakie parametry świadczą o jej jakości oraz jakie czynniki wpływają na jej zanieczyszczenie.
Młodzi badacze z IV Liceum Ogólnokształcącego w Zabrzu podzielili się na grupy odpowiedzialne za różne zadania. Jedna z ekip zbierała próbki wody co dwa tygodnie, w trzech lokalizacjach: w potoku Rokitnickim, w cegielni oraz w strumieniu. Badania obejmowały m.in. pH, stężenie fosforanów i azotanów oraz przewodność wody.
– Okazało się, że skład chemiczny wody bardzo się zmienia w zależności od opadów. Potok, który przepływał przez tereny rolnicze, zawierał więcej fosforanów i azotanów, a tym samym był bardziej zanieczyszczony – relacjonują uczniowie.
Co ciekawe, projekt nie ograniczył się wyłącznie do parametrów chemicznych. Uczniowie obserwowali również mikroorganizmy bytujące w wodzie. Udało się zaobserwować m.in. okrzemki czy pantofelki.
Wyzwania lokalne – wyzwania globalne
Projekt „Community as a Classroom” szybko zyskał wymiar globalny. Młodzież z Zabrza nawiązała współpracę z rówieśnikami z Hiszpanii, którzy podjęli się podobnych badań na swoim terenie. Podczas wizyty w Hiszpanii zabrzańscy uczniowie z IV LO opowiedzieli o swoich działaniach badawczych, a przy okazji odwiedzili Kraków, Katowice i źródła Wisły, skąd również pobrali próbki wody do analizy.
Projekt zaangażował również nauczycieli – pedagogom – tym razem z Włoch – przedstawione zostały metody badań jakości wody oraz sposoby włączania ich w codzienną edukację przyrodniczą.
– Właśnie takie skalowanie edukacji – od lokalności, od konkretnego miejsca, do globalności – jest wspaniałym pomysłem wartym naśladowania – podkreśla Anna Foltyn-Simka, nauczycielka z IV LO w Zabrzu.
Edukacja wierszem i obrazem
Równolegle do badań terenowych swoje działania w projekcie prowadziła także Szkoła Podstawowa nr 26 w Zabrzu. Jej uczniowie stworzyli niezwykłą publikację literacko-artystyczną zatytułowaną „STAWiając na Mikulczyce – głos młodzieży w obronie lokalnej przyrody”. To zbiór wierszy, esejów i ilustracji, które nie tylko opisują stawy Mikulczyckie i ich przyrodę, ale przede wszystkim wyrażają emocjonalną więź młodych mieszkańców z ich „małą ojczyzną”.
– Ta publikacja to nie jest zwykły przewodnik ani suchy zbiór faktów historycznych, to żywa opowieść o miejscu, które kochamy, widziana oczami tych, którzy będą je dziedziczyć – młodszych pokoleń. Dzięki współpracy z fundacją Code for Green odkryliśmy, że miłość do małej ojczyzny i troska o środowisko idą w parze. Kiedy dzieci zaczęły pisać o stawach mikulczyckich, badać ich faunę i florę oraz malować ich piękno na ilustracjach, zrozumiały jedno – nie można dbać o przyszłość miejsca, nie znając jego przeszłości – podkreśla Agnieszka Kędzierska-Lemańska, nauczycielka języka polskiego i angielskiego w SP nr 26.
Co dalej?
Wakacje nie oznaczają końca działań w projekcie. Od września zabrzańskie szkoły planują przekuć swoje doświadczenia w praktykę dostępną dla innych – materiały dydaktyczne. Na bazie zebranych badań, obserwacji i artystycznych prac powstaną scenariusze lekcji oraz filmy edukacyjne, które będą mogły być wykorzystywane przez nauczycieli w całej Polsce – i poza jej granicami.
Projekt „Community as a Classroom” pokazuje, że szkoła nie musi kojarzyć się tylko z budynkiem z tablicą i ławkami. Miejsce nauki może być lasem, potokiem, stawem – wreszcie – mostem łączącym lokalną społeczność z młodzieżą w innych krajach. I choć wakacje wciąż trwają, w Zabrzu nikt nie odkłada pasji na półkę. Przed uczniami i nauczycielami jeszcze wiele działań do zrealizowania.
Fot. SP nr 26 w Zabrzu