Accessibility Tools

Flis Wisłą „Łączymy Polskę”: Nasza przygoda dobiegła końca!

Po 44 dniach pełnych emocji, wyzwań, niezapomnianych chwil, a czasem i niebezpiecznych momentów, zakończyła się nasza niesamowita wyprawa Flisem Wisłą „Łączymy Polskę”. Dwunastometrowa replika Wiślanej Szkuty, o symbolicznym imieniu Oskar Kolberg, dotarła wreszcie do Gdańska, kończąc tym samym podróż, o której kapitan szkuty – Wiktor Strumiłło marzył od kilku lat.

Przemierzyliśmy 1000 km na falach Wisły

Choć sama Wisła liczy około 900 km, my pokonaliśmy blisko 1000 km, płynąc zygzakiem w poszukiwaniu „wysokiej wody”, która pozwalała nam kontynuować podróż. Spotkanie z dziką przyrodą i zmieniającymi się krajobrazami było prawdziwym darem, który każdego dnia przypominał nam, jak wyjątkowa jest ta rzeka.

Ludzie, spotkania i pogoda – co zapamiętamy?

Podróż była nie tylko o kontakcie z naturą, ale także o ludziach, którzy spotykali nas na każdym kroku. Ich gościnność, gotowość do niesienia pomocy i otwarte serca sprawiły, że ta wyprawa nabrała dodatkowego wymiaru. Wspólne oglądanie filmu „Do ostatniej kropli” w reż. Ewy Ewart i spotkania z twórcami, stały się okazją do głębokich rozmów i dzielenia się doświadczeniami. W wybranych miastach do Wiktora Strumiłły dołączali: dokumentalistka Ewa Ewart i współautor scenariusza do filmu – Piotr Nieznański.

Załoga szkuty wraz z Ewą Ewart, reżyserką dokumentu „Do ostatniej kropli” (kapitan szkuty – Wiktor Strumiłło jest autorem zdjęć z drona).

Pogoda przez większość czasu była naszym sprzymierzeńcem – słońce towarzyszyło nam przez niemal 1,5 miesiąca, a deszcz pojawił się tylko kilka razy. Ten przywilej niósł jednak ze sobą wyzwania – brak opadów sprawił, że poziom wody w Wiśle był wyjątkowo niski, co wymagało od nas ciągłego szukania głębszych miejsc, by móc płynąć dalej. Promy na Wiśle w momencie powstawania tego artykułu, nie kursują. My również doświadczyliśmy problemów z niską wodą – niejednokrotnie szkuta „zawisała” na kamieniach i płyciznach.

Ten flis był spełnieniem marzeń i planów, które kiełkowały jeszcze przed pandemią. Za nami 1,5 miesiąca niezapomnianych wrażeń, obrazów życia na rzece i spotkań z niezwykłymi ludźmi. Jak powiedział jeden z bohaterów filmu #DoOstatniejKropli w reż. #EwaEwart: „Jak jesteś z rzeką, nie jesteś sam.” To motto towarzyszyło nam przez całą podróż, przypominając, że Wisła łączy nas wszystkich. Wiktor Strumiłło

Słowa jednego z bohaterów filmu „Do ostatniej kropli” stały się naszym mottem na czas tej podróży. Wisła, choć często wymagająca, była naszą towarzyszką. Mimo dotarcia do kresu naszej podróży, przypominamy, że to jeszcze nie koniec! Już 3 września o godzinie 17:30 zapraszamy do Instytutu Kultury Miejskiej w Gdańsku na ostatnie spotkanie na trasie Flisu Wisłą, gdzie odbędzie się pokaz filmu „Do ostatniej kropli”.

Badanie czystości wód Wisły

Podczas wyprawy nie zapomnieliśmy również o aspekcie ekologicznym. Dzięki wsparciu BNP Paribas Bank Polska i wykorzystaniu specjalnego spławika połączonego z aplikacją, badaliśmy czystość wód Wisły. Wyniki były różnorodne – od miejsc, gdzie woda była zanieczyszczona, po te, gdzie była niemal krystalicznie czysta (choć te ostatnie niestety były rzadkością).

Na trasie flisu

W trakcie naszej wyprawy odwiedziliśmy wiele miast, m.in. Opatowiec, Sandomierz, Kazimierz Dolny, Górę Kalwarię, Warszawę, Płock, Włocławek, Toruń, Bydgoszcz i Grudziądz.

Podczas rejsu mieliśmy okazję podziwiać unikatowe walory przyrodnicze Wisły. Rzeka, będąca najdłuższą w Polsce i najdłuższą w zlewisku Morza Bałtyckiego, zaskoczyła nas swoją dzikością i różnorodnością krajobrazów. Od piaszczystych wysp i łach, które stanowią kluczowe siedliska lęgowe dla ptaków, po łęgi wierzbowo-topolowe – jedne z najrzadszych lasów nadrzecznych w Europie.

Rzeka ta jest domem dla setek gatunków ptaków, w tym tych zagrożonych, takich jak mewa czarnogłowa, rybitwa białoczelna czy sieweczka rzeczna. Szczególną uwagę poświęciliśmy obserwacji ptaków na odcinku Dolnej Wisły, który stanowi kluczowy teren lęgowy w Europie. Naturalny, często dziki charakter Wisły czyni ją prawdziwą ostoją bioróżnorodności, a także miejscem o wyjątkowym znaczeniu ekologicznym.

Podróż nie byłaby możliwa bez wsparcia wielu instytucji i osób. Projekt organizowany był przez Fundację Code For Green we współpracy z Narodowym Instytutem Dziedzictwa, a partnerami były m.in. miasta Gdańsk i Kraków, Muzeum Krakowa, Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku oraz BNP Paribas Bank Polska. Wydarzenie odbyło się pod patronatem honorowym prezydentów Gdańska i Grudziądza oraz patronatami medialnymi Polskiego Radia Trójka i Kraków PL.

Wisła, dzięki swojej dzikości i nieuregulowanemu charakterowi, pozostaje jednym z najcenniejszych skarbów przyrodniczych Polski. Flis Wisłą był hołdem dla flisackiej tradycji, liczącej 400 lat oraz dla piękna tej rzeki, jak i przypomnieniem o konieczności ochrony tego unikalnego ekosystemu, który łączy ludzi i przyrodę.